Forum Franciszkańskie Forum Dyskusyjne Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

warto zobaczyć

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Franciszkańskie Forum Dyskusyjne Strona Główna -> Kultura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asia J.
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdynia ofcourse

PostWysłany: Nie 15:02, 04 Lut 2007    Temat postu: warto zobaczyć

Wkrótce niektórzy szczęśliwcy rozpoczną ferie (jak dobrze, że wejdę w ich skład Very Happy ), niektórzy odpoczną po sesji, a jeszcze niektórzy...cóż też pewnie z chęcią odpoczną. Wszystkim polecam film "Wielka cisza", wyjątkowy, doceniany dokument o życiu wyjątkowych mnichów-kartuzów. W Polsce grają go od 2.02 nie wiem od kiedy w trójmieście. Dla zainteresowanych dorzucam rzecz o filmie .Pozdrawiam




2007-02-03 12:34:01
"Wielka cisza" już w kinach
KAI/J

"Wielka cisza" - film dokumentalny o mnichach żyjących w Alpach Francuskich wszedł 2 lutego, na ekrany polskich kin. To pierwszy w historii obraz opowiadający o życiu w zakonie kartuzów.
Film niemieckiego reżysera Philipa Gröninga jest pierwszym w historii obrazem opowiadającym o życiu wewnątrz zakonu kartuzów w Alpach Francuskich. Reżyser otrzymał pozwolenie na realizację filmu dopiero po 16 latach starań. Klasztor zamknięty jest dla odwiedzających i turystów, nie istnieją żadne współczesne filmy z udziałem zakonników. Gröning przez pół roku mieszkał w klasztorze i na co dzień towarzyszył mnichom z kamerą. Przed nim do klasztoru pozwolono wejść dziennikarzom z kamerą w 1960 roku. Po Gröningu - który filmował życie mnichów na przełomie 2002 i 2003 roku - przez następne siedem lat nie będzie wolno nikomu wejść do klasztoru z kamerą.

Niemieckiemu reżyserowi pozwolono filmować bez ograniczeń, o ile nie będzie używał dodatkowego światła ani dźwięku. Żył tak jak mnisi, mieszkał w jednej z cel, pracował w klasztorze i ogrodzie, uczestniczył we wszystkich modlitwach, także nocnych. Kartuzi bowiem po trzech godzinach snu wstają, by modlić się przez dwie, trzy godziny, a następnie mają przed sobą jeszcze trzy godziny snu. W klasztorze filmowiec spędził wiosnę, lato i część zimy.

- Nie chciałem robić filmu o zakonie, tylko o byciu mnichem - twierdzi Philip Gröning. Dlatego widz nie dowie się wiele o historii klasztoru ani o rocznym rytmie liturgicznym - świąt i uroczystości - według którego żyją kartuzi. Trudno też po obejrzeniu filmu dokładnie powiedzieć jak godzina po godzinie wygląda codzienność mnichów. Czas w filmie nie płynie liniowo, czynności, modlitwy i cytaty powtarzają się, zmuszając nawet nieuważnego widza do refleksji.

Kartuzów obowiązuje reguła milczenia, a mimo iż żyją we wspólnocie, mieszkają w odosobnieniu. Pracując obok siebie nie rozmawiają ze sobą, starają się nie zakłócać ciszy i spokoju współbraci. Nawet posiłki spożywają samotnie i w milczeniu - oprócz niedzielnego obiadu, kiedy jedzą w refektarzu, a następnie wychodzą na czterogodzinny wspólny spacer, podczas którego rozmawiają. Philipowi Gröningowi udało się pokazać, że mnisi potrafią wykorzystać ten czas na zabawę, np. zjeżdżanie po zaśnieżonym pagórku czy powściągliwe żarty z symboli, które współcześnie tracą swoje znaczenie.

W filmie ścieżka dźwiękowa wydaje się bardzo uboga - brzęk metalowej miski uderzającej o kamienny parapet, szelest przewracanych kartek, chrzęst krojonego przez krawca materiału przeplatany jest śpiewem mnichów podczas nocnych modlitw. Dokument zawiera tylko jeden wywiad z niewidomym zakonnikiem, o śmierci, szczęściu i bliskości z Bogiem.

Gröningowi udało się namówić mnichów do spojrzenia w oko kamery - dzięki temu widz, mimo iż nie poznaje imion kartuzów, może przez minutę patrzeć prosto w oczy każdemu z nich, stanąć twarzą w twarz. Kamera podgląda zakonników przy codziennej modlitwie, w celach, kaplicy, w kuchni czy podczas karmienia dzikich kotów, które zadomowiły się na strychu.

Autor filmu nie stara się nawet tłumaczyć widzowi celu czy sensu niektórych czynności czy wydarzeń z życia zakonnego - nie zawsze więc obserwator rozumie dokładnie co robią mnisi. Za to staje niekiedy w uprzywilejowanej pozycji, gdy dane jest mu oglądać to, czego nie widzą sami kartuzi, np. gry świateł w pustych podczas kontemplacji czy pracy mnichów korytarzach klasztoru.

- Nie można używać języka do opisania świata, który istnieje daleko poza materią słowa - mówi reżyser Gröning. - Mnisi starają się pogłębiać swoje rozumienie rzeczy. Mogę mieć tylko nadzieję, że widzowie doświadczą czegoś podobnego.

Zakon kartuzów został utworzony w XI wieku przez św. Brunona. Życie braci oparte jest na zaostrzonej regule benedyktyńskiej, nakazującej kontemplację, życie w odosobnieniu, stałe milczenie, powstrzymanie się od posiłków mięsnych, prywatną modlitwę, medytację i studium oraz pracę. Obecnie w świecie istnieje 18 klasztorów tego zakonu, w których żyje 340 mnichów. Kasata klasztorów polskich nastąpiła w I połowie XIX wieku.

"Wielka cisza" odkryta przez publiczność i międzynarodową krytykę na festiwalu Sundance w Stanach Zjednoczonych, odwiedziła do tej pory najważniejsze międzynarodowe festiwale - obraz był pokazywany w Wenecji, Toronto, Hong Kongu oraz Leeds i wszędzie został przyjęty owacyjnie.

W Niemczech zgromadził blisko dwustutysięczną widownię i zarobił ponad milion euro. Również we Włoszech film Gröninga najpierw został owacyjnie przyjęty na festiwalu w Wenecji, a następnie przyciągnął do kin ponad 120-tysięczną publiczność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lesiu
uzależniony od forum



Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: pustki cisowskie:)

PostWysłany: Pon 0:00, 05 Lut 2007    Temat postu:

Już wcześniej słyszałem o tym filmie. To musi być coś niezwykłego. Tylko gdzie to grają????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAP
uzależniony od forum



Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zasiedmiogórze

PostWysłany: Nie 23:39, 13 Maj 2007    Temat postu:

Też warto zobaczyć.
Właśnie obejrzałem sobie "Dziękujemy za palenie". W dużym skrócie - GENIALNE!!!
Nie ma co tu dużo mówić, takie filmy po prostu trzeba obejrzeć, bo ostatnio to takich ze świeczką szukać. Doskonała satyra, świetna gra aktorów, no i to przesłanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GhoSt
Ad-miś



Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puerto Rico

PostWysłany: Pon 0:48, 14 Maj 2007    Temat postu:

tak jak 100 girls Marku?? ;D tak btw polecam Butterfly Effect

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzywa
uzależniony od forum



Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdynia

PostWysłany: Pon 10:26, 14 Maj 2007    Temat postu:

ja tez Ghost Smile

juz o nim pisałam Very Happy
genialny film


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAP
uzależniony od forum



Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zasiedmiogórze

PostWysłany: Pon 11:28, 14 Maj 2007    Temat postu:

Nie, Ghościu, to jest zupełnie inna kategoria, nie ma nic wspólnego z głupawą komedią, której elementy niestety posiada "100 girls" (ów film polecem ze względu na ciekawe spostrzeżenia, jakich dokonuje główny bohater; szkoda, że sposób przelania tych myśli na ekran w postaci niskich lotów żartów jest nie trafiony). A co do TFS to więcej na:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A BE sucks!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia
uzależniony od forum



Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu wariatów uciekłam...

PostWysłany: Pon 21:37, 14 Maj 2007    Temat postu:

MAP napisał:
A BE sucks!

Marku, czemu tak definitywnie krytykujesz wszystko co Tobie się nie podoba... Wiadomo, w każdym filmie znajdzie się potknięcia, ale żeby od razu "...sucks!"? Bądź czasem trochę łagodniejszy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MAP
uzależniony od forum



Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zasiedmiogórze

PostWysłany: Wto 6:31, 15 Maj 2007    Temat postu:

Kasia napisał:
Marku, czemu tak definitywnie krytykujesz wszystko co Tobie się nie podoba...
A czemu nie? W końcu mi się to nie podoba.
Poza tym lubię łamać niektóre konwenanse. Wszystkim podoba się BE, a ja na prawdę nie rozumiem czemu. Jest przecież tyle o stokroć ciekawszych i lepszych filmów bez "potknięć", a wszyscy tylko BE i BE2. W filmie nie może być "potknięć" (o schrzanieniu fabuły już nie wspomnę).
A BE i tak śmierdzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Franciszkańskie Forum Dyskusyjne Strona Główna -> Kultura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin